Gaming w czasach pandemii: 3 gry z zarazą w tle
Nadeszły czasy zarazy, czego prawdopodobnie nikt z nas się nie spodziewał. Do łask wróciła Dżuma Alberta Camusa, filmy o zombie dostały drugie życie, a gry komputerowe podejmujące temat pandemii stały się bardziej grywalne. Nie ukrywam, że i ja sięgnęłam po kilka tytułów, które czekały na swoją kolej. Nagle okazało się, że gier traktujących o zarazie jest ogrom. Na potrzeby tego artykułu wybrałam trzy gry, których fabuła zasadza się na temacie zarazy.
Vampyr
Vampyr jest produkcją francuskiego studia DONTNOD Entertainment, jeszcze do niedawna znanego głównie z Life is Strange. Gra należy do gatunku role-playing game i kładzie duży nacisk na konsekwencje wyborów dokonywanych przez gracza.
Tłem dla wydarzeń opowiedzianych w Vampyrze jest Londyn z początku XX wieku. Wcielamy się w postać doktora Jonathana Reida, który niefortunnie zostaje przemieniony w wampira. Tajemnicza grypa dziesiątkuje mieszkańców miasta, po ulicach kręcą się monstra przypominające zombie, a łowcy wampirów czyhają na nas za każdym rogiem. Naszym zadaniem, jako lekarza, jest znalezienie antidotum na zarazę siejącą spustoszenie w Londynie i dotarcie do jej przyczyny. Twórcy zwracają uwagę gracza na eksplorację psychiki głównego bohatera i ciężką atmosferę powojennego Londynu. Nasze wybory determinują przyszłe wydarzenia i mają ogromny wpływ na świat.
Gra oferuje trzy poziomy trudności, w tym jeden fabularny (walka jest czysto symboliczna). Awans postaci i postęp w rozgrywce wiąże się z rozwijaniem drzewka wampirzych umiejętności protagonisty i osobnej umiejętności hipnozy. Do wyboru mamy kilka rodzajów broni, które możemy ulepszać w “kryjówkach” porozrzucanych po całym Londynie i umożliwiających odpoczynek.
Zaraza w Vampyrze jest podstawowym budulcem fabuły i pretekstem do wprowadzenia gracza w świat trudnych wyborów i dylematów. Poczucie moralności Jonathana stale wystawiane jest na próbę. Ostatecznie, to my decydujemy kogo oszczędzić, a kogo strącić z planszy, dlatego gracz bez większego problemu może wczuć się w postać i zaangażować w opowiadaną historię.
Gra powinna szczególnie przypaść do gustu tym graczom, którzy cenią starannie zbudowaną fabułę i wyraziste, skomplikowane postaci. Dodatkowym atutem jest świeże podejście do tematu wampiryzmu.
A Plague Tale: Innocence
A Plague Tale: Innocence jest przygodową skradanką autorstwa Asobo Studio. Gra przenosi nas do roku 1349, do Francji. Tym, co od razu przykuło moją uwagę jest oprawa graficzna i atmosfera: tę zrealizowano z dbałością o szczegóły.
A Plague Tale skupia się na relacji między dwójką głównych bohaterów: Amicii i jej młodszego brata, Hugo. Wraz z postępem gry łatwo jest odnieść wrażenie, że wszyscy (wszystko?) dookoła chce nas dopaść. Z jednej strony unikamy Inkwizycji odpowiedzialnej za dosyć lichą sytuację rodzeństwa, z drugiej zmuszeni jesteśmy odganiać od siebie szczury, będące tytułową plagą.
Tym, co najistotniejsze w A Plague Tale, jest fabuła. Mechanikę potraktowano jako nieodzowny dodatek. Protagonistką jest nastoletnia dziewczyna, w związku z czym sposób w jaki “pokonujemy” przeciwników dostosowany jest do jej wieku. Z większością przeszkód radzimy sobie unikając wzroku antagonistów, wykorzystując ich słabe strony, czy odwracając uwagę. Jedyną bronią, jaką mamy do dyspozycji jest proca, która podlega mechanice craftingu.
A Plague Tale: Innocence szczególnie polecam zwolennikom gier przygodowych z trzymającą w napięciu, zmuszającą do refleksji fabułą, która naprzemiennie przeraża i wzrusza, jednocześnie zachęcając do refleksji.
The Last of Us: Part II
Wydana w tym roku, druga część słynnego The Last of Us produkcji Naughty Dog. Sequel niejako kontynuuje tematy poruszone w pierwszej odsłonie serii z tą różnicą, że tym razem fabuła nie skupia się wyłącznie na dwójce głównych bohaterów, a na ludzkości jako takiej. Od strony wizualnej i dźwiękowej twórcy wzorowo odrobili pracę domową. Lokacje, które zwiedzamy, idealnie wprowadzają nas w melancholijny nastrój, zachwycają realizmem i dbałością o detal. Dodatkowymi smaczkami jest przemierzanie świata konno lub motorówką.
Mechanika nie zawodzi. Do wyboru mamy ogrom broni i umiejętności, które rozwijamy na drzewku. Możemy zdecydować się na grę defensywną, lub rozwijać te zdolności, które wprowadzają do gry element brutalności.
Ci z Was, którzy śledzili losy The Last of Us: Part II z pewnością wiedzą, że Naughty Dog nie uniknęło kontrowersji narastających wokół swojej najnowszej produkcji. Wyciek części informacji dotyczących fabuły gry i przesunięcie premiery negatywnie wpłynęły na odbiór tytułu. Mimo niepokojących wieści z frontu, producent stanął na wysokości zadania. Naughty Dog po raz kolejny dostarczyło solidny, wysokojakościowy produkt na światowym poziomie. Pozycja obowiązkowa dla fanów pierwszej odsłony serii i klimatów post-apokaliptycznych z zombie w tle.
Wymienione tytuły, to oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej. Zaraza od lat inspiruje twórców gier komputerowych. W dobie pandemii koronawirusa produkcje dotykające tematu tajemniczych chorób mają szanse zyskać drugie życie. Tym bardziej, że niektórzy z nas w dalszym ciągu zmuszeni są pracować/uczyć się z domu, a to służy nadrabianiu jeszcze nieogranych, zapomnianych tytułów.